Polak wygrywa cykl European Radical Cup 2011
2011-09-26

Maciej Marcinkiewicz z zespołu Radical Polska Racing Team został zwycięzcą pierwszej edycji European R-Cup w klasie Clubsport. Tytuł przyniosło mu dzisiejsze zwycięstwo w Brnie (czwarte z kolei w Pucharze), które wywalczył wspólnie z Mariuszem Misztą.

Marcinkiewicz odebrał punkty za pierwsze i drugie miejsce w Moście oraz dwie wygrane na Slovakiaringu. W drugim przypadku miał zmiennika – brata Jakuba. Debiutujący w Brnie Mariusz Miszta już podczas treningów spisywał się bardzo dobrze, gdzie z każdym wyjazdem poprawiał swój czas. Podczas kwalifikacji polscy kierowcy spisali się znakomicie osiągając dwukrotnie pierwsze miejsce startowe w swojej klasie.

Maciej Marcinkiewicz w sobotnim wyścigu zasiadł jako pierwszy za kierownicą Radicala SR3 RS. W pierwszej części wyścigu jechał na drugiej pozycji, po około pięciu okrążeniach wychodząc na prowadzenie. Przed pit stopem uzyskał przewagę ponad 40 sekund na kolejnym rywalem. Mariusz Miszta podczas swojej zmiany pojechał znakomicie, utrzymując przewagę do mety wyścigu. Wynik ten wystarczył Marcinkiewiczowi do zdobycia pucharu całej serii, notując świetny debiut na konkurencyjnej i rozwiniętej scenie wyścigów marki Radical w Europie Centralnej. Założony w tym sezonie zespół Radical Polska Racing Team tym samym wyrobił już sobie renomę na arenie wyścigowej i pomimo krótkiej historii w następnym roku będzie już rozpatrywany jako jeden z faworytów do najlepszych lokat.

W niedzielnym wyścigu polska załoga obiecała nie odpuszczać i tak też się stało – potwierdzili swoją wysoką formę ponownie dominując wyścig i stając na najwyższym stopniu podium w swojej klasie. Marcinkiewicz okazał się praktycznie bezkonkurencyjny, wygrywając pięć z sześciu wyścigów w których startował, w jednym zajmując drugie miejsce.

Maciej Marcinkiewicz: "Trudno nie być zadowolonym ze zwycięstwa w serii. Plan został zrealizowany w 100%. Po poprzedniej rundzie na Slovakiaringu podjęliśmy decyzję, aby walczyć o pierwsze miejsce. Na początku sobotniego wyścigu było trochę walki, ale później uzyskałem bezpieczną przewagę. Mariusz spisał się znakomicie, nie popełnił żadnego błędu i jechał szybkim tempem. Jesteśmy stosunkowo młodym zespołem w serii Radicala, ale już teraz mogę z pewnością powiedzieć, że mamy bardzo silną pozycję w tej części Europy."

Mariusz Miszta: "Wymarzony debiut. Dwa puchary za zwycięstwa to coś o czym nawet nie myślałem. Muszę przyznać, że od ponad roku przygotowywałem się trenując Radicalem pod okiem Maćka, który bardzo dużo mnie nauczył. Podczas weekendu wyścigowego jego doświadczenie było dla mnie bezcenne. W przyszłym roku wystartuję w pełnym cyklu serii, więc zimę przeznaczę na kolejne treningi, które planujemy rozpocząć jeszcze w tym roku na torach południowej Europy."