Polacy wygrywają kolejne wyścigi European Radical Cup
2011-08-23

Następna runda European R-Cup przyniosła kolejne sukcesy Polakom biorącym udział w tej serii. Od początku swojej obecności w tym Pucharze Radical Polska Racing Team dominuje nad rywalami.

W ostatni weekend tor Slovakiaring pod Bratysławą gościł piątą i szóstą rundę European R-Cup. W stawce pojawił się Maciej Marcinkiewicz wraz z bratem Jakubem Marcinkiewiczem. Dla pierwszego z nich był to drugi start w serii, młodszy Jakub tu debiutował. Olsztynianie zmieniali się za kierownicą Radicala SR3 RS 1340 cc, należącym do słabszej z dwóch klas. Natura toru z długimi czterema prostymi nie pozwoliła w tym przypadku na rywalizację z mocniejszymi samochodami, jak miało to miejsce podczas rundy w czeskim Moście. Moc silnika i prędkość maksymalna przyjęły kluczową rolę. Zespół szybko dostosował się do tych warunków – zmiany ustawień przynosiły coraz lepsze rezultaty wraz z każdym wyjazdem z boksów. Przyniosło to efekty już w kwalifikacjach – dwie sobotnie sesje bracia Marcinkiewiczowie podzielili między sobą (uzyskanie wyniku decyduje o tym który z zawodników pierwszy jedzie w wyścigu), w obydwu przypadkach zajmując drugie miejsce.

Rywalizacja w czasie wyścigu była bardzo zacięta – kierowcy przez cały czas musieli utrzymywać wysokie tempo i jechać na 100%. Obydwaj zacięcie walczyli z konkurentami, ostatecznie sięgając po prowadzenie w kluczowym momencie i zwyciężając. W drugim wyścigu powtórzył się dokładnie ten sam scenariusz. Jest to wielkie osiągnięcie zważając na fakt, że to dopiero drugi weekend wyścigowy polskiego zespołu wobec bardzo bogatego doświadczenia konkurujących zespołów z Czech, Austrii, Łotwy, Rosji i Słowacji. Maciej Marcinkiewicz, który w poprzednich dwóch rundach na torze Most zajął pierwsze i drugie miejsce, objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej Pucharu w swojej klasie. Do końca sezonu pozostał już tylko jeden weekend – polski kierowca będzie bronił swojego prowadzenia w Brnie w dniach 23-25 września.

Maciej Marcinkiewicz: "Na Slovakiaringu byłem pierwszy raz. Bardzo szybki tor z ciekawymi szczytami. Nie ukrywam, że chciałem powtórzyć wynik z Mostu, więc było ciśnienie. Zarówno w pierwszym i drugim wyścigu startowaliśmy z drugiego pola. Podobnie było ze zdobyciem prowadzenia, było dużo walki i zmian pozycji, prowadzenie w obu wyścigach objęliśmy w połowie rywalizacji. Na tym torze nie mogliśmy powalczyć z mocniejszymi autami z wyższej klasy. Cztery długie proste dają dużą przewagę dla mocniejszych Radicali 1500cc. Weekend bardzo satysfakcjonujący."

Jakub Marcinkiewicz: "Jestem bardzo zadowolony. Pierwszy start Radicalem i od razu z sukcesem. Tor znałem z rundy Mistrzostw Polski z zeszłego sezonu. Musiałem przyzwyczaić się do dużo szybszego pokonywania zakrętów. Radical SR3 RS to świetny samochód wyścigowy, dający ogromną satysfakcję z jazdy. Najszybsze auto wyścigowe jakim do tej pory jeździłem."